--- Dusa First Meeting --- Dusa: *Och*! Książę we własnej osobie, ty... chcesz rozmawiać ze mną...? Ze mną?! O, łał, *o łał!!* Zagreus: Ja, tylko, chciałem powiedzieć, że salon wygląda wspaniale - jak nowy. Nawet lepiej! Mam nadzieję, że naprawa nie nastręczyła zbyt wielu kłopotów. Dusa: M-m-m-m, *aach*, muszę posprzątać krokwie, m...! --- Dusa Misc Meeting 02 --- Dusa: Ja, um... mam nadzieję, że miło tu spędzasz czas! Nawet jeśli nie chcesz już tu więcej mieszkać, Wasza Wysokość! --- Dusa Misc Meeting 02 Extra --- Zagreus: *Umm*, Duzo? Okazuje się, że mogę tu wracać od czasu do czasu, tak jak teraz. Ale proszę, nie kłopocz się ze sprzątaniem mojego pokoju. Nie będę zostawał na długo. Dusa: Och, *hahaha*, pewnie! Ale po prostu będę mieć tam na wszystko oko, od czasu do czasu, w razie gdybyś zmienił zdanie. Um... więc, do widzenia! --- Dusa Misc Meeting 03 --- Dusa: *Umm*, Książę? Twój ojciec, ja, ja... myślę, że jest teraz porządnie wściekły z jakiegoś powodu, więc może lepiej byłoby zejść mu z drogi? Albo... mogę mu powiedzieć, że cię tu nie ma? Zagreus: W porządku, Duzo. Nie boję się go i ty również nie powinnaś. Jesteś najlepszym pomocnikiem, jakiego kiedykolwiek znalazł. Dusa: Tylko, *ach*, tylko wykonuję swoją pracę, Książę...! --- Dusa Misc Meeting 04 --- Dusa: Och, *um*, więc - witaj Książę! A zatem, czy jest coś, w czym mogę ci pomóc, albo może coś jeszcze posprzątać, albo, no nie wiem, może chcesz się czegoś napić? Od czasu do czasu? Zagreus: *Och*! Drink od czasu do czasu brzmi wspaniale, Duzo, być może jutro, zakładając, że do tego czasu się stąd nie wydostanę...? Dusa: *Coo*, to znaczy - to nic takiego, to jest, zapomnij, że pytałam, czy cokolwiek, przepraszam, pa! --- Dusa Misc Meeting 05 --- Dusa: Aa, um... chciałam tylko przeprosić, bo myślę, że chyba nie zachowałam się zbyt poprawnie ostatnim razem, jak rozmawialiśmy? Ale ja bardzo, bardzo lubię tę pracę i obiecuję zawsze robić wszystko, co w mojej mocy, więc... mam nadzieję, że dostanę jeszcze jedną szansę? Zagreus: Duzo, proszę, nie ma potrzeby przepraszać! Wykonujesz wspaniałą pracę, naprawdę! Dusa: Ja... co? Naprawdę tak myślisz, Książę, ja... dziękuję, dziękuję ci bardzo!! --- Dusa Post Flashback 01 --- Dusa: O, *um*, cześć, Wasza Wysokość? Chciałam tylko dać ci znać, że jeśli uda ci się stąd wydostać, mi... nam będzie cię brakowało. Tutaj w Domu. Okej? No to... cześć...! --- Dusa Date 01 --- Zagreus: *Umm*, Panno Duzo, chciałem, *uch*, serdecznie zaprosić cię na spotkanie w salonie? Pamiętasz, gdy zapraszałaś mnie na drinka? Dusa: *Aaaa! *Och! Och! Och, naprawdę, co, masz na myśli, że teraz?... Ja... zdaje się, że i tak powinnam sobie zrobić przerwę... Dusa: ...No i cóż, z racji tego, że nie wpisuję się raczej w obraz typowej gorgony, znaczy się, nie mam ciała na ten przykład, to ciężko było mi znaleźć pracę! Rzecz jasna do momentu, gdy przyjął mnie Lord Hades, a później poznałam ciebie, no i... cóż, zwyczajnie kocham tę pracę!! Zagreus: *Och*! Zdecydowanie mogę odnieść się przynajmniej do części z tego. Dusa: * *Ja... ja... ja... dzięki, Wasza Wysokość. Książę. Książę Zagreusie! --- Dusa Date Aftermath 01 --- Dusa: Um, K-Książę, to jak czasami wyglądasz na bardzo smutnego, gdy tutaj wracasz, wychodząc ze Zlewiska Styksu? Czy wszystko okej? No bo jeżeli jest coś, co mogłabym zrobić... Zagreus: Och, nie musisz się tym martwić, Duzo. Jest mi po prostu ciężej wywalczyć sobie cholerne wyjście z tego miejsca, niż się tego spodziewałem. Wybacz mi moje słownictwo. Dusa: Och, ja... to głupie, ale nie miałam pojęcia, że ktokolwiek jest w stanie cię pokonać, znaczy się, Księcia? Wspanialszego od potężnego Achillesa, sprytniejszego od jego ojca, szybszego od Hermesa! Ale... ty się zmagasz, jak ja? Zagreus: Tak jest. I to wszystko, co o mnie słyszałaś, to nieprawda. --- Dusa Lounge Renovation Quest 01 --- Dusa: ...posortowałam sztućce, przetarłam blaty, wymieniłam świeczki, umyłam naczynia, pozamiatałam podłogi, sprawdziłam beczki - zobaczmy, co jeszcze... och!! Książę, to ty! Zagreus: Tak, to ja! Duzo, jestem pod wrażeniem, że jesteś w stanie sama zarządzać tym całym salonem. Jak ty to robisz, jaki jest twój sekret? Dusa: *Hahaha*, sekret? Mam dwa tygodnie opóźnienia, co najmniej! Na szczęście wygląda na to, że nikt w tym miejscu nie jest w stanie dobrze określić czasu, więc jeszcze nikt mi tego nie wypomniał, ale... och, nie powiesz nikomu? Zagreus: Oczywiście, że nie. Ale z czym jesteś do tyłu? To miejsce nie wygląda na gorsze, niż zwykle. Dusa: Cóż, właśnie w tym rzecz! Pani Nyks, ona jakiś czas temu zleciła mi, aby uczynić to miejsce *godnym swej nazwy*, co oznacza... że jest jeszcze tyle do zrobienia, muszę wszystko przygotować, proszę, wybacz mi, Książę! --- Dusa Lounge Renovation Quest 02 --- Dusa: ...załatałam siedziska, zaktualizowałam menu, wyczyściłam piec, uzupełniłam barek, zamiotłam dywan, odkurzyłam krokwie, umyłam podłogi, zapłaciłam brokerowi, och! Umm, wybacz, Książę, jestem mocno do tyłu z pracą, także muszę lecieć, dobrze...? Zagreus: Duzo, zaczekaj, zanim odlecisz... czy jest coś, co mogę zrobić, by ci z tym wszystkim pomóc? Nie ma znaczenia jak dobra jesteś w swojej pracy - to, co opisujesz, to po prostu za dużo jak dla jednej osoby! Dusa: Wasza Wysokość, proszę! Wiem, że chcesz dobrze, ale mam to pod kontrolą. Wolałabym, żeby wszyscy mieli we mnie więcej wiary, jak chociażby ten Domowy Wykonawca - tylko sobie stoi i czeka na zlecenia! No chyba, że pochodzą ode mnie, wtedy *nieee*. Zagreus: Domowy Wykonawca nie współpracuje z tobą, hmm. Nic dziwnego, że tyle zleceń na odnowienie salonu nie zostało jeszcze ruszonych. Być może mógłbym dać mu tłustą łapówkę? Dusa: *AACH*, kompletnie zapomniałam!! Trzeba załatwić tłuszcz do gotowania dla Kuchmistrza! Muszę lecieć!! --- Dusa Lounge Renovation Quest 02 Alt --- Zagreus: Och, to może być moja wina. Dawałem Wykonawcy sporo do roboty. Niektóre ze zleceń są twojego autorstwa, tak? To miejsce naprawdę nabiera kształtów! Dusa: Cc-coo, chwileczkę, więc to ty jesteś tym, który zatwierdzał te wszystkie poprawki?! O rety, o rety, *aaach*! --- Dusa Lounge Renovation Quest 03 --- Zagreus: Salon naprawdę zaczyna coraz ładniej wyglądać, Duzo! Twoja ciężka praca przynosi efekty! Dusa: *Hah*! Cóż, dziękuję ci, Książę! Po prostu ostatnio Domowy Wykonawca był nieco bardziej zgodny, tak myślę, chyba nawet pracował nieco szybciej, ale nadal jest dużo do zrobienia, więc to nie jest moje ostatnie słowo! --- Dusa Lounge Renovation Quest Complete --- Dusa: Umm, Książę Zagreusie...? Chciałam ci coś powiedzieć, jeśli tylko masz chwilkę? Wiem, że jesteś bardzo zajęty... mogę wrócić później. Zagreus: Nie, zaczekaj, mam czas, oczywiście, o co chodzi, Duzo? Tak przy okazji - nie jestem aż tak zajęty i zawsze chętnie sprawdzę co u ciebie. Chwila, coś jest nie tak? Dusa: Nie, *nie-nie-nie-nie*, wprost przeciwnie, ja... nie mogę uwierzyć, że pomogłeś mi z salonem. Nie wydaje mi się, bym *kiedykolwiek *od*kogokolwiek *, dostała tyle wsparcia, jak od ciebie - posprzątałeś po Cerberze, zamówiłeś nowy dywanik, no i kuchnia, no i... w ogóle! Zagreus: Cała przyjemność po mojej stronie. Wszyscy korzystamy z salonu, czyż nie? Ten Dom może być czasem przytłaczający, ale tu, w salonie, wszystko jest odrobinę łatwiejsze, tak myślę. Cieszę się, że trzymasz nad tym pieczę. Dusa: N-naprawdę tak myślisz, Książę...? Ale wiesz co to dla mnie oznacza - wreszcie jestem na bieżąco z pracą!! Co ja teraz zrobię. J-ja... nie wiem co ja zrobię z tym całym dodatkowym czasem! Muszę lecieć i wszystko zaplanować!! --- Became Close With Dusa 01 --- Dusa: *Umm*, Zagreusie? Chciałabym zamienić z tobą jeszcze kilka słów, jeśli jesteś wolny? To znaczy, jeśli nie jesteś zajęty. To znaczy! Jeśli masz teraz czas. Dobrze? Zagreus: Oczywiście, Duzo! Gdzie porozmawiamy? W salonie, czy może gdzieś bardziej na osobności...? Dusa: Prosiłabym gdzieś na osobności, dobrze? Dziękuję. Dusa: ...Umm, Zagreusie... więc, odkąd powiedziałeś mi, że coś do mnie czujesz, to tak jakby... mój cały umysł płonął. Nie mogłam trzeźwo myśleć, ani niczego zrobić. To było zbyt wiele! Zagreus: Wybacz mi, Duzo, ja... to faktycznie było zbyt wiele i... być może nie powinienem był tego mówić, z racji że jestem Księciem i w ogóle, jak sama zauważyłaś i... czasami się zapominam. Nie chciałem wywierać na tobie presji, ja tylko... myślałem, że też coś do mnie czujesz. Dusa: *Oczywiście*, że coś do ciebie czuję, głuptasie. Właśnie to próbowałam ci powiedzieć, tylko że... tylko że... Zagreus: Tylko że co...? Cokolwiek to jest, możesz mi powiedzieć. Możesz być przy mnie sobą, Duzo. Obiecuję. Dusa: Cieszę się, że tak to ująłeś. Ja... nie szukam intymnego związku. Jesteś najmilszą duszą w tym całym Domu. I tak dużo się od ciebie nauczyłam! Ale... gdy się tak dogłębnie zastanowię nad swymi uczuciami... po prostu nie podobasz mi się w ten sposób. Przepraszam. Jesteś naprawdę świetnym facetem! Zagreus: Och, *hahaha*, słuchaj, nie masz za co przepraszać, w ogóle. Tak właściwie... to ulżyło mi. Ja także dużo się od ciebie nauczyłem i cenię sobie naszą przyjaźń za to, jaka jest. Myślisz... myślisz, że możemy się nadal przyjaźnić? Czy lepiej, żebyśmy się więcej nie widzieli...? Dusa: Nie mów tak! Choć... miałam cię spytać o to samo. Chciałabym, abyśmy zostali przyjaciółmi. Ale... stawiam karierę na pierwszym miejscu, więc... nie chcę żadnych specjalnych przysług, możesz mi to obiecać? Chcę zobaczyć jak daleko jestem w stanie zajść bez niczyjej pomocy. Zagreus: Bardzo to szanuję i tak, obiecuję, Duzo. Cóż, no to... przyjaciele? Na całą wieczność? Dusa: Tak. Przyjaciele. Na całą wieczność. Więc... lepiej już pójdę. Do zobaczenia, okej? --- Became Close With Dusa Aftermath 01 --- Dusa: Hej, Zagreusie, ja... chciałam znów porozmawiać, ja... chodzi mi o to, że... mam nadzieję, że nie zraniłam twych uczuć, a jeśli tak, to powiedziałbyś mi, czyż nie? Zagreus: Duzo, proszę! Pamiętasz: *przyjaciele na całą wieczność*? To bardzo długo, więc nie doszukuj się podtekstów. Cieszę się, że mam okazję porozmawiać. Dusa: Och, cóż, dobrze! Ulżyło mi, ale... ostatnia rzecz, abym mogła mieć czyste sumienie. Ja... zachowałam wszystkie butelki Ambrozji, które mi podarowałeś i pomyślałam, że skoro... nie wiedziałam tego, no wiesz - co do mnie czujesz? Bywam czasem taka tępa! Mam je tutaj. I chciałabym ci je oddać. W porządku? Zagreus: Ja... słuchaj, jeśli nie chcesz więcej mieć tych butelek Ambrozji, a czułaś się niekomfortowo przyjmując je, to wezmę je z powrotem. To był mój prezent dla ciebie, możesz z nimi robić co chcesz. Jesteś pewna, że ich nie chcesz? Dusa: Tak, jestem pewna, dziękuję za zrozumienie, Książę. To było naprawdę miłe z twojej strony, ale muszę sama nauczyć się uzupełniać asortyment salonu. Więc, proszę... i widzimy się niedługo, okej? --- Text --- Zagreus: Hej, nie musimy od razu robić nic aż tak pochopnego! Ambrozja to był mój prezent dla ciebie, i to bezwarunkowy. Po prostu skosztuj, a się przekonasz! Mówią, że im czystsze intencje dającego, tym jest lepsza. Nie zatrzymasz jej? Jak nie dla siebie, to może na potrzeby salonu? Dusa: Aa, w porządku, ja... musiałam zapytać, więc - dzięki raz jeszcze. Tylko chciałam się upewnić. Mam nadzieję, że będziemy mogli się nimi nacieszyć w salonie od czasu do czasu!! Lepiej pójdę je odłożyć. Nie wypić! Przechowam na później, okej? Zagreus: A może *We Krwi*? To jeden z twoich starych przebojów, racja? Zagreus: A może *Argonauci*, czyż nie pływałeś z nimi na statkach? --- Became Close With Dusa Aftermath 02 --- Dusa: Hej, *um*, Zagreusie? Chciałam powiedzieć, że to było bardzo miłe z twojej strony, że pozwoliłeś mi zatrzymać całą tę ambrozję, którą mi wcześniej dałeś? Jest teraz w bezpiecznym miejscu. Poza jedną butelką... która tak jakby mi się wyślizgnęła i się rozbiła. Choć dzięki temu, mogłam jej spróbować! Zagreus: O, spróbowałaś jej w końcu? I co myślisz, jest tak dobra, jak o niej mówią? Dusa: Była wspa*nia*ła. Nigdy nie próbowałam czegoś takiego! Dobrze jest mieć rozwidlony język, bo mogłam spróbować jej podwójnie w tym samym czasie! Więc, um... jeżeli któraś z pozostałych butelek mi się wyślizgnie i się rozbije... nie będziesz miał nic przeciwko, czyż nie? --- Became Close With Dusa Aftermath 03 --- Zagreus: Duzo, nie mogę pozbyć się tego wrażenia, więc chciałem cię przeprosić, ponieważ... myślę, że gdy się poznaliśmy, ja po prostu... nie wydaje mi się, żebym przyjął to we właściwy sposób. Nigdy wcześniej nie miałem fana! Chciałem sprostać twojemu wyobrażeniu o mnie. Dusa: Och, Książę, Zagreusie, nie przejmuj się tym! Nawet ja nie wiedziałam, przez co przechodziłam. Gdy zaczęłam tu pracować, byłam po prostu pod *tak *dużym wrażeniem twojej osoby, znaczy się... byłeś jedynym, kto postawił się twojemu ojcu! Myślałam o tobie cały czas! Zagreus: Ale nawet mnie jeszcze nie znałaś. Nie mieliśmy okazji rozmawiać przez mogłoby się wydawać wieki. Czasami ciężko cię znaleźć! Z racji tego, że nie mogę wznieść się w górę do krokwi tak jak ty. Dusa: Cóż, bardzo się cieszę, że ciągle próbowałeś ze mną rozmawiać! Gdyby nie to... prawdopodobnie wciąż byłabym pośród krokwi, budując sobie takie wyobrażenie o tobie, które nie byłoby nawet tak dobre jak rzeczywistość! --- Dusa About Love 01 --- Zagreus: Hej, Duzo, tak się zastanawiałem, z czystej ciekawości, rzecz jasna, ale... czy masz kogoś innego...? To znaczy, kogoś wyjątkowego, z kim jesteś blisko, bądź chciałbyś być. Mam na myśli w sensie romantycznym. Jeśli mogę zapytać. Dusa: Och, pytaj o co chcesz! Ale, umm... kogoś innego w sensie romantycznym - raczej nie, nie wydaje mi się. To raczej nie w moim stylu? Co nie oznacza, że nic do ciebie nie czuję! Wiesz o tym, prawda? Nie rzucałabym wszystkiego i nie narażała się na niebezpieczeństwo dla byle kogo! Zagreus: Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Jest bodajże siedem rodzajów miłości, mam rację? To nie jest temat obszernie poruszany tu na dole, więc... sporo się jeszcze mogę nauczyć, tak myślę. Dusa: Łał, nigdy o tym nie myślałam, jako o miłości, dopóki o tym teraz nie wspomniałeś, Książę, ale masz rację! Kocham cię, Zagreusie! Hah, haha. Dobrze jest to powiedzieć na głos, wiesz? Okej, no to pa! --- Dusa About Cerberus 01 --- Zagreus: Mam nadzieję, że to nie było zbyt wiele, by opiekować się Cerberem, prawda, Duza? Nie jest aż tak przerażający, jak się wydaje. Przynajmniej dwie głowy z trzech! Dusa: Och, Cerber to dobry piesek, jest w porządku! Jeden z najprzyjemniejszych obowiązków w tej pracy. Naprawdę się zaprzyjaźniliśmy po tym, jak w końcu zdał sobie sprawę, że nie jestem piłką! Więc, karmiłam go, pielęgnowałam, zmieniałam jego miskę z wodą... Zagreus: ...Sprzątasz po nim...? Dusa: Zdecydowanie, tak. A przy okazji, wybaczysz mi? On musi iść. To znaczy! Muszę iść! To znaczy! Wiesz o co mi chodzi, pa! --- Dusa About Pressure 01 --- Zagreus: *Uch*, Duzo... czasami to trochę zbyt dużo tam w terenie, muszę powiedzieć. Innego rodzaju stres niż tutaj, ale i tak. Dusa: Och, nie trać nadziei, Książę Zagreusie! Nie ma niczego, z czym nie dałbyś sobie radę, wiem to! Jesteś tak samo twardy jak twój ojciec, tylko że jesteś miły! I nigdy niczego nie odpuszczasz. Dasz radę! Zagreus: ...Nie wiem czy ktokolwiek może dać sobie z tym radę. Nie ma ucieczki z Podziemi i w ogóle. Choć dzięki, że mnie pocieszasz. Dusa: Nie mówię tego ot tak, naprawdę tak myślę, Książę! Popatrz jak daleko dotarłeś! Praktycznie każdy w tym Domu w ciebie wierzy! Nawet Przeklęty Handlarz i Kuchmistrz! Och, pytałam ich! Każdy uważa, że ci się uda! --- Dusa About Pressure 02 --- Zagreus: Mogę zadać ci kilka czysto teoretycznych pytań, Duzo? Pierwsze: W co ja się wpakowałem...? I drugie: Co ja teraz zrobię...? Dusa: Uwierz mi, znam to uczucie, mieć tyle na głowie! Ale jeżeli ja mogę znaleźć wyjście z moich kłopotów, to wiem, *wiem*, że ty zdecydowanie możesz! Nie wiem, co powinieneś zrobić, ale ja zawsze cię wysłucham. --- Dusa About Achilles 01 --- Zagreus: Całkiem dobrze znasz Achillesa, czyż nie, Duzo? Wygląda na to, że zawsze stoi tam na tym korytarzu. Ty przynajmniej możesz latać dookoła. Czasami myślę, że chciałby być gdzie indziej. Dusa: Musi być sposób, by mu pomóc, Książę! Był tak bardzo lojalny wobec tego Domu i ma możliwość bycia tutaj twoim najprawdziwszym przyjacielem. Ale on jest użalającym się nad sobą typem. Potrzebuje kogoś, kto go z tego wyciągnie! --- Dusa About Myrmidon Reunion Quest 01 --- Dusa: Och, Książę, słyszałam wieści o Mistrzu Achillesie, to wspaniałe! Będzie mi brakować jego częstej obecności tutaj, ale cieszę się jego szczęściem, no i twoim! Zagreus: Ja również, Duzo. A w każdym razie cieszę się jego szczęściem! Jest dobrym przyjacielem i zasługuje na o wiele więcej, niż żeby tkwić tutaj. --- Dusa About Gorgons 01 --- Zagreus: *Umm*, Panno Duzo, w Asfodelu natknąłem się na nieprzyjazne gorgony, bardzo podobne do ciebie. Podobne jedynie tak ogólnie, znaczy się, brakowało im twojego uroku i ogłady. Tak czy siak, mam nadzieję, że nie jesteście spokrewnione, gdyż je tak jakby... no wiesz. Dusa: Och, *hahaha*, te starocie? Jesteśmy spokrewnione w najmniejszym stopniu, jak... powiedzmy, że masz paskudne, niemalże bezmyślne rodzeństwo, zrodzone całkowicie z twojej własnej krwi - coś w ten deseń? Zdajesz sobie sprawę jak ciężko było mi znaleźć stałą pracę z ich powodu? Zagreus: A zatem mam twoje pozwolenie na dalszą bezkarną eliminację tych gorgon? --- Dusa About Gorgons 02 --- Zagreus: Miałem kolejne pytanie na temat twoich relacji z innymi gorgonami, Duzo. Więc... zauważyłem, że nie jesteś zbytnio sycząca, wężowa, kiedy mówisz, i tak dalej? Czy to jakiś szczególny język gorgonów, czy coś w tym stylu? Dusa: Nie, um, nie do końca, Książę! To jest to, co słyszysz: *hhsssssss*! Po prostu, przerażające syczenie, tak naprawdę, wymaga trochę praktyki, żeby nie brzmieć tak z rozwidlonym językiem! Naprawdę chciałabym się wpasować. Hej, a co z tobą? Zawsze się zastanawiałam, jak to jest, że masz akcent z powierzchni. Nie urodziłeś się tutaj? Zagreus: Och, czekaj, ja? Ja nigdy o tym nie myślałem. Ja... myślę, że to po ojcu. Nalegał, że nauczy mnie mówić, osobiście. Może to jest we krwi. --- Dusa About Gorgons 03 --- Zagreus: Hej, Duza, to trochę osobiste, i nie musisz odpowiadać, ale muszę wiedzieć. Wiec... czy ty... miałaś ciało, to wszystko? Ponieważ, słyszałem, że gorgony, no... miały skrzydła i takie tam? Dusa: Um, Książę, więc... słuchaj - to coś bardzo osobistego, o co pytasz, i... wiem, że nie chcesz mnie urazić, ale to nie jest coś, o czym chciałabym rozmawiać z kimkolwiek, okej? Jestem kim jestem. Poza tym! Jak widać, nie potrzebuję skrzydeł, by latać! --- Dusa About Gorgons 03 Aftermath 01 --- Zagreus: Panno Duzo, ja, *umm*, chciałbym przeprosić za grzebanie w twojej przeszłości. Chciałem cię po prostu lepiej zrozumieć, ale... byłem nietaktowny i jest mi przykro. Dusa: Och, Wasza Wysokość - Zagreusie - daj spokój! Zupełnie się tym nie martw! Już zapomniałam, to nic takiego. Tylko że, moja przeszła "ja", to tak jakbym... to nie była nawet ja. To jestem "ja", teraz! Cieszę się, że tu jestem. --- Dusa About Gorgons 04 --- Zagreus: Wiesz, umiejętność zamiany kogoś w kamień musi być całkiem przydatna. Czy to coś, co możesz robić tak po prostu, jak... nie wiem, wyciągnięcie języka, czy coś w tym stylu? Dusa: Nie aż tak proste, ale też nie takie trudne! Musisz się porządnie zebrać w sobie i zobrazować sobie to, co widzisz jako... cóż, umm... jako obraz, tak naprawdę, a wtedy, *siuup*! Kamienny posąg. Zabawne - kiedyś myślałam, że każdy to potrafi! --- Dusa About Singers Reunion Quest 01 --- Dusa: Hej, Książę, widziałam, że Orfeusz dostał trochę czasu wolnego, czy to twoja sprawka? Odwiedza swoją muzę, tak powiedział! To takie ekscytujące, znaczy się - byli przecież rozdzieleni przez cały ten czas, jak są martwi! Zagreus: Na pewno mają sporo do nadrobienia. Ale myślę, że będą się mieli w porządku. --- Dusa About Hypnos 01 --- Zagreus: Czy jeden z aspektów twojej roli wymaga ścisłej współpracy z Hypnosem, Duzo? Wydaje mi się, jakbym ostatnio bardzo często na niego wpadał. Dusa: Pan Hypnos... ciężko mi do niego dotrzeć, tak myślę? Daje mi mnóstwo porad, tylko że, to nie dlatego z nim rozmawiam. Ja... rozmawiam z nim tylko wtedy, gdy nie mam raczej innego wyboru, jak sądzę. --- Dusa About Meg Relationship 01 --- Dusa: Hej, Książę, czy... czy to faktycznie prawda? O Pannie Meg i tobie... znaczy... że wy... no wiesz... umm... ja? No wiesz!! Bo jeśli tak, to chciałabym, żebyś wiedział, * że tak bardzo się z was cieszę*! To wspaniałe - wy dwoje!! Tak się cieszę! Zagreus: *Umm*, dziękuję ci, Duzo, wiem, że ty i Meg jesteście blisko, więc jestem wdzięczny, że mamy twoje błogosławieństwo. Choć póki co, tak jakby... nie jesteśmy z tym szczególnie otwarci, więc, jeżeli mogłabyś, proszę, na ten moment... po prostu o tym nie wspominać, w porządku? Dusa: Och, możesz mi zaufać, absolutnie nikomu nie powiem, *nie*! Będę po prostu bardzo, bardzo się cieszyć na osobności. No dobrze więc, pa! --- Dusa About Than Relationship 01 --- Dusa: Hej, widziałam ostatnio ciebie i Tanatosa, Książę! Wy dwaj - jeśli mogę tak powiedzieć - jesteście dobraną parą. Znaczy, gdybyście mogli się zobaczyć! Jesteście *uff*...! Aż mi się lekko w głowie kręci na samą myśl! Cóż, zmykam do góry, pa! --- Dusa About Work 01 --- Zagreus: Duzo, nie chcę cię denerwować, ale martwię się, że wypalisz się zawodowo, jeżeli nadal będziesz tak pracować ponad siły... jesteś pewna, że nie potrzebujesz przerwy? Dusa: J-jestem pewna, Książę. To moja szansa! Jestem dozorcą Domu Hadesa! Muszę nadal dawać z siebie wszystko. Wielkie dzięki za Nektar! Pa! --- Dusa About Fish 01 --- Dusa: O, cześć, udało ci się coś złowić, można to poczuć aż tutaj - świetnie!! Kuchmistrz chętnie to od ciebie weźmie - powinien być z tyłu salonu, jak zawsze! Dzięki za twoją pomoc, Książę! --- Dusa About Skelly 01 --- Zagreus: Powiedz, Duzo - czy podczas pracy w Domu nie natrafiłaś przypadkiem na niejakiego *Kostka *na dziedzińcu? Dusa: *Och*! Raczej nie, um, ponieważ, moja praca obejmuje sam Dom i... no cóż, dziedziniec jest w zasadzie poza nim, no a ja powinnam pozostawać w środku. Ale myślę, że wiem o kim mówisz! Widziałam go, stał zaraz za drzwiami do twojej komnaty. Dlaczego, wszystko z nim w porządku? --- Dusa About Lounge Clean Up 01 --- Zagreus: Muszę przyznać, Duzo, że twoja praca wydaje się być naprawdę stresująca. To ogromny Dom! Musisz w nim dbać o wszystko? Dusa: Och! Cóż, nie jest aż tak źle, ale... odkąd Cerber zniszczył salon, ja... było tu dość pracowicie, próbując doprowadzić wszystko do poprzedniego stanu! Zagreus: Nie jestem pewien, czy tu kiedykolwiek było normalnie, ale... Przepraszam, że dołożyłem ci roboty. Cerber rozniósł to miejsce na strzępy przeze mnie. Może mógłbym ci pomóc jakoś je załatać? Dusa: Nie mów tak, Książę! Cerber wie lepiej, a poza tym - masz swoje zadanie do wykonania, czyż nie? A ja mam swoje! I dam z siebie wszystko, jeszcze się przekonasz! --- Dusa About Persephone 01 --- Zagreus: Duzo, jest coś, co powinnaś o mnie wiedzieć. O mnie i o Nyks. Ona nie jest moją prawdziwą matką...! Moja matka ma na imię Persefona. Jest gdzieś tam. Na powierzchni. To dlatego odchodzę. Czekaj, czy ty się właśnie śmiejesz? Dusa: *Haha*, och, nie, po prostu... bardzo, bardzo, bardzo cię przepraszam, nic na to nie poradzę, ja, umm, nie chciałam ci przeszkadzać, ale ja... tak jakby już to wszystko wiem? Um, znaczy, słyszałam o tym, każdy o tym mówi, od czasu do czasu. Ale... naprawdę mam nadzieję, że ją niedługo znajdziesz! --- Dusa About Persephone 01 B --- Zagreus: Ufam, że nie wspomnisz o tym nikomu w Domu, ale... udało mi się. Odnaleźć ją, znaczy się! Ja... próbuję wymyślić co dalej. Nie mogę tak naprawdę o tym jeszcze rozmawiać, więc... proszę cię o cierpliwość? Dusa: *Łooo*, to ekscytujące, jaka ona jest? Jest wysoka? Czy ma twoje oczy? Gdzie mieszka? Co robi? Czy ma pracę? Jakiego koloru ma włosy? Czy ona, no wiesz, ma kogoś? --- Dusa Run Cleared 01 --- Dusa: Łoł, Książę, ty... zaraz, wróciłeś? Znaczy, myślałam...! Słyszałam, że...! Jak to jest, że wciąż tu jesteś? Zagreus: Och, *heh*, tak! Dotarłem całkiem daleko. To dobrze słyszałaś, Duzo, tylko że... wychodzi na to, że mam tutaj pewne niedokończone sprawy, więc... będę się tutaj pojawiał od czasu do czasu. Dusa: O łał, cóż, to wspaniale!! Znaczy, mam nadzieję, że wspaniale? Znaczy, jeżeli ty potwierdzasz, że wspaniale, to ja również myślę, że wspaniale! Czy to okej? --- Dusa About Hades Bedroom 01 --- Zagreus: Duzo, w komnatach mojego ojca, on... ma nad łóżkiem zawieszony czyjś portret. Czy... czy to ktoś kogo znasz? Dusa: Och, Książę, nie mam wstępu do komnaty twojego ojca, żartujesz sobie? Zapytałabym jak tam jest, ale... nie wydaje mi się, że powinnam wiedzieć! --- Dusa About Legendary 01 --- Zagreus: Duzo, skąd wzięłaś tę towarzyszkę Fidi, którą mi dałaś? Wiesz ile ona jest warta? Przynajmniej dla mnie, nie wiem kto je jeszcze kolekcjonuje, ale ja na pewno! Dusa: *O*! Tak się cieszę, że ją lubisz, Książę! Nie ma nikogo, kto byłby w stanie zająć się nią tak dobrze, jak ty, a przede wszystkim... będzie ci przypominać o mnie! A jeżeli chodzi o to, skąd ją mam, to nie uwierzysz... zgadnij? Zagreus: Co, zaraz, chyba nie mówisz, że... nie, chyba nie od Nyks? Czy ty, czekaj, Duzo... czy ty przypadkiem, nie wiem jak to ująć *pożyczyłaś*ją od Nyks? Dusa: *Haha*, nie! Tak się składa, że cenię sobie moją posadę tutaj, jak i mój ogólny dobrobyt, ale... po wykonaniu zlecenia z salonem, sama Nyks mnie pochwaliła i dała mi Fidi jako nagrodę! Chociaż pewnie wiedziała, że i tak koniec końców dam ją tobie! --- Dusa Vs Nyx 01 --- Zagreus: Jak układa ci się ostatnio z Nyks, Duzo? Wydaje się być dosyć wymagającym przełożonym. Dogadujecie się? Dusa: Och, Pani Nyks? Zrobię cokolwiek mi powie! A czemu, mówiła coś o mnie? Mówiła, och, z jakiego innego powodu byś pytał, o nie. Czy zostanę zwolniona?! Zagreus: Hej, nie, nie, nie, nic podobnego, po prostu... odnoszę takie wrażenie, patrząc na interakcje, jakie widziałem między wami. Nie zawsze doskonale dogaduję się z Nyks, ale wiem, że bardzo troszczy się o Dom, i każdego, kto w nim przebywa. Włącznie z tobą. Dusa: *Hahaha*, no cóż, dobrze wiedzieć! Ona dba o jakość mojej pracy, to na pewno, a ja robię wszystko co w mojej mocy, by sprostać jej oczekiwaniom, a nawet je przewyższyć! Powiedz jej to! --- Dusa Vs Nyx 02 --- Dusa: Aach! Książę! Pani Nyks, ona... ja... nie powinnam z tobą rozmawiać! Muszę lecieć! --- Dusa Vs Nyx 03 --- Zagreus: Duza, hej, hej, co się dzieje, wydajesz się... coś nie tak? Czy coś się stało? Powiedz, proszę. Dusa: Nie, Wasza Wysokość, ty... nie powinieneś ze mną rozmawiać, znaczy... ja nie powinnam rozmawiać z tobą. Bo widzisz... Pani Nyks, ona... och, wpadnę przez to w tarapaty! Zagreus: Czekaj, Duza, zwolnij, o co chodzi? Nyks naprawdę zabroniła ci ze mną rozmawiać? Wiesz może z jakich przyczyn? Dusa: Nie mam pojęcia, Książę, ja... słuchaj... naprawdę zależy mi na tej posadzie, więc, nie mogę... nie mogę być teraz z tobą widziana... zrozum, proszę. Muszę lecieć, okej? --- Dusa Vs Nyx 03 Extra --- Zagreus: Duzo, ja... myślę, że Nyks ma pewne obawy... może z mojego powodu, ponieważ jak sama powiedziałaś, ona nie chce, żebyśmy rozmawiali tak jak teraz. Czy ona... nie jest zadowolona z pracy, którą wykonujesz czy coś? Dusa: Ach, Książę, nie, to nie ty, to zdecydowanie ja! Powiedziała mi o tych wszystkich rzeczach, nad którymi muszę pracować: być spokojną, nie robić tak wielu list, patrzeć na sprawy z dystansu, nie przepracowywać się zbytnio, nie obwiniać się za rzeczy, które nie są moją winą...! Zagreus: Brzmią one jak sensowne cele, choć chciałbym, aby Nyks znalazła mniej niepokojący sposób, by ci o tym powiedzieć. Uważaj na siebie, Duzo, proszę? Dusa: ...I dodatkowo powiedziała, że nie powinnam z tobą rozmawiać, to też powiedziała, och, wpadnę w wielkie tarapaty, *aaa*! --- Dusa Vs Nyx 04 --- Dusa: Ja, umm, Książę, ja... chciałam się pożegnać, bo to mój ostatni dzień. Lub noc? Umm, w każdym razie, było mi bardzo miło, poznać ciebie, pracować tutaj, i w ogóle...! Zagreus: Czekaj, czekaj, czekaj, co się dokładnie stało, twój ostatni dzień, czy noc, o co z tym wszystkim chodzi? Naprawdę odchodzisz? Dlaczego? Dusa: Straciłam pracę! Pani Nyks, ona... to jej ostatnie słowo w tej sprawie, więc... muszę lecieć, zanim pogorszę sprawy. Żegnaj, Wasza Wysokość! Żegnaj...! --- Dusa Vs Nyx 05 --- Dusa: Książę, ja... witaj ponownie, ja chyba... chyba wróciłam? Do pracy, tutaj, ponownie? Zagreus: Nawet nie wiesz, jaka to ulga. Cieszę się, że Nyks oprzytomniała. Ja... rozumiem, że była zaniepokojona, ale... Mam nadzieję, że nigdy więcej nie zwątpi w twoje kwalifikacje. Dusa: Też mam taką nadzieję. Cieszę się, że odzyskałam moją posadę. To ciężka praca i wiem, że życie ma więcej do zaoferowania, jakiekolwiek by nie było, niż to, ale... to dużo dla mnie znaczy, wiesz? Muszę to robić, więc... cieszę się, że mi na to pozwalacie. --- Dusa About Work Life Balance 01 --- Zagreus: Więc, co robiłaś, kiedy cię zwolniono, Duzo? Miałaś gdzie się zatrzymać? Dawałaś sobie radę? Dusa: Wiesz, to zabawne, po tym, jak zostałam zwolniona... z początku nie mogłam w to uwierzyć... czułam się zagubiona! Ale po kilku dniach czy nocach, tak jakby otworzyły mi się oczy, wiesz? Nagle miałam tyle czasu dla siebie i... zdałam sobie sprawę, że... byłam tak bardzo, bardzo zmęczona. Chyba naprawdę potrzebowałam przerwy. Zagreus: Jestem zdziwiony, że chcesz w ogóle wracać do pracy po czymś takim. Nie miałabyś tego dość? Wypalona tym wszystkim? Dusa: Za bardzo lubię tę pracę, by się wypalić, Książę. Ale taka jestem. Wiem, że życie czy śmierć to więcej, niż tylko praca, ale... tak się składa, że moja praca jest dla mnie ważna. A poza tym... jeśli nie dam sobie wycisku od czasu do czasu, to skąd będę wiedzieć, gdzie są moje granice, racja? Zagreus: Ale jeżeli za bardzo przekroczysz swoje granice, to może się to źle skończyć. Uwierz mi. Przecież prawie straciłaś pracę, na której tak ci zależy. Dusa: Masz rację, ja... muszę bardziej uważać, by za bardzo i za często nie przesadzać. Hej, mogę mieć prośbę? Powiesz mi, gdy się znowu zatracę w pracy? --- Dusa About Work Life Balance 02 --- Zagreus: Jak tam ostatnio w pracy, Duzo? Wygląda na to, że dobrze się sprawdzasz, jeżeli chodzi o nowe obowiązki - tak przynajmniej słyszałem od Nyks. Dusa: O tak, wszystko idzie gładko póki co, tak myślę! Mam kilka nowych księgowych obowiązków, ale wszystko porozdzielałam, no i znalazłam budżet na dodatkową pomoc. To zabawne, ja... powinnam być bardziej zajęta, ale... mam ostatnio więcej wolnego czasu i wszystko jest w porządku, tak mi się wydaje? --- Dusa About Promotion 01 --- Zagreus: Duza, hej, chciałbym ci pogratulować! Widziałem, że zostałaś wybrana jako wyróżniony służący Domu, a twój portret wisi tam, w Salonie, gdzie każdy może go zobaczyć! To spore osiągnięcie! Dusa: Och, *haha*, to naprawdę nic takiego, Książę, to jest coś, co każdy mógłby osiągnąć, o ile tylko byłby pełen zapału, aby dać z siebie to co naprawdę najlepsze, przez cały czas, z pozytywnym nastawieniem i bez martwienia się zbytnio o przytłaczającą ilość pracy, która wciąż pozostaje do zrobienia! --- Dusa Post Ending 01 --- Dusa: Och, Książę! Persefona, twoja matka, łał, ona, *łaał*...! Nic dziwnego, że chciałeś ja odnaleźć. Ona to dopiero jest! Choć, przypuszczam, że nie wiedziałeś tego, dopóki jej nie poznałeś, co? Ale i tak! Zagreus: Zdecydowanie to kwestia przyzwyczajenia, że moja matka tu jest. Zwłaszcza dla niej! Cieszę się, że wy dwie się dobrze dogadujecie. Przypuszczam, że wszystko się teraz zmieni, ale... mam nadzieję, że na lepsze, czyż nie? Dusa: Żartujesz sobie?! *Ach*, nie chciałam być niemiła, z tym że, myślę, że zdecydowanie jest teraz lepiej! Jesteśmy niczym skompletowana drużyna! --- Dusa Post Ending 02 --- Dusa: Um, Książę, więc, to jest... faktycznie prawda, to co mówisz i... że będziesz tu oficjalnie pracował? Zagreus: Ja... cóż, skoro ujmujesz to w ten sposób, to tak. Zdaje się, że tak! Będziemy musieli spróbować i zrobić tak, żeby to działało, póki co. Dusa: Cóż, wiesz, co to oznacza, czyż nie? Będziemy *teraz oficjalnymi współpracownikami*!! Czyż to nie ekscytujące? Możemy dzielić się tym, czego się dowiedzieliśmy, porównywać spostrzeżenia na temat wyzwań, które przed nami stoją, wpadać na siebie na korytarzu... Zagreus: Duzo... przez cały ten czas robiliśmy wszystko to, co wymieniłaś. Dusa: Ale to *nie *to samo! To teraz zupełnie inna dynamika! Zobaczysz! No to okej!! Pa! --- Dusa Post Ending 03 --- Zagreus: ...Myślę, że wreszcie wiem nieco więcej na temat tego, jak musisz się czuć, Duzo. Mam na myśli pracowanie dla Ojca. Tak bardzo chciałem stąd uciec, ale... oto jestem. Dusa: Słuchaj, Książę, um... twój ojciec zawsze był całkiem strasznym bogiem. A to jest coś między tobą a nim. Ale jeśli jesteś w stanie mu wybaczyć, to chyba... to oznacza, że zostaniesz? I chciałabym tego, więc... takie jest moje zdanie! Ale wiem, że to naprawdę skomplikowane. --- Dusa Post Epilogue 01 --- Zagreus: Duzo, to miejsce wygląda *nieskazitelnie*! I to po tym jak cały Olimp zebrał się tu na ogromnej uczcie? Jak udało ci się tak szybko to wszystko wyczyścić? Dusa: Och, *ha-hah*! Cóż! Przypuszczam, że mam swoje sposoby, Książę. Czasami trafia ci się jedno z tych specjalnych zadań i po prostu chcesz dać z siebie wszystko co masz, wiesz? Trafia mi się pełno takich zadań! Karmienie Cerbera, czyszczenie krokwi! Ale to! Po prostu wiedziałam, że to idealne zadanie dla mnie! --- Duo - Dusa and Hypnos (1) --- Hypnos: Och, *uch*, witam cię, Duzo! Jak ci się udziela twój niekończący się znój? Dusa: *Um*, Panie Hypnosie, czy może... czy mógłbyś może, no wiesz, *uch*, pilnować kolejki oczekujących do Lorda Hadesa? Tak jak powinieneś to robić...? Hypnos: *Och*! Um, to nie problem, zdecydowanie mogę to zrobić - dodam to tylko do listy! Dusa: *Um*, dobrze, zatem! Cieszę się, że mieliśmy okazję porozmawiać. No i może prześpij się albo coś. Wyglądasz na nieźle zmęczonego...? --- Duo - Dusa and Hypnos (2) --- Dusa: Panie Hypnosie, ja, *uch*, chciałam ponownie poruszyć pewien temat, dotyczy kolejki, która jest... dokładnie przed tobą, dokładnie w tamtym miejscu, ona... porusza się całkiem powoli. Hypnos: *Wiem*! Te zjawy po prostu gadają i gadają, *i gadają, i gadają*, bez końca, paplając o tym i owym! Znaczy się, to cud, że Lord Hades to *znosi*, wysłuchując ich każdego dnia lub nocy! Dusa: *Um*, cóż, chodzi o to... myślę, że powinieneś utrzymywać to wszystko w ruchu, więc jeżeli zajmuje im to zbyt dużo czasu, to wydaje mi się, że może powinieneś coś powiedzieć albo... jakieś pomysły? Hypnos: Ciężkawa sprawa, Duzo, no bo myślę, że ważne jest, aby zjawy, które czekają na swoją kolej, cóż... aby miały szansę powiedzieć swoją kwestię! Ale jest to naprawdę trudna sytuacja, na którą zwróciłaś mi uwagę, więc powiem ci, co zrobię: prześpię się z tym! A później odezwę się do ciebie! Dusa: Okej, cóż... ale jeżeli się nie odezwiesz, to ponownie poruszę tę kwestię, później, jak sądzę? Ponieważ dostałam takie polecenie, więc... *um*... do widzenia... --- Duo - Dusa and Hypnos (3) --- Hypnos: Hej, Duzo, niech zgadnę! Jesteś tutaj w kwestii kolejki tych oto zjaw, które to stoją tutaj już jakiś czas, blokując nieco korytarz... ledwo co się ruszyli! Dusa: Z-zgadłeś, Panie Hypnosie, więc... czy ty, um, myślałeś nad tym, aby może usprawnić tutaj przepływ zjaw, aby trzymać korytarz w większym porządku i no nie wiem, nałożyć jakiegoś rodzaju limit czasowy? Hypnos: Wiesz co, nie mogę powiedzieć, że myślałem! Mam swoją listę rejestracji i muszę jej dobrze pilnować, z racji tych wszystkich zjaw, które tu napływają? Wszystko tutaj porządnie zwolniło! Dusa: Z pewnością tak się stało, ja... muszę lecieć, um, mam nadzieję, że trochę odpoczniesz, okej? --- Duo - Dusa and Hypnos (4) --- Dusa: Nie mogę w to uwierzyć, Panie Hypnosie, jak... *jak ty to zrobiłeś*? Wszystkie zjawy, które ustawiają się w kolejce, one... posuwają się naprzód! Hypnos: Wiesz co, masz rację, *posuwają się*! Zdecydowanie tak. Dość ciężko to zauważyć, bo są dość powolne, ale mam bystre oko. I ty również! Zauważyłaś przede mną w tym przypadku. Jakie tam miałaś do mnie pytanie? Dusa: Zapytałam, jak ci się to udało sprawić, że przepływ zjaw jest nieco szybszy i... to ten sarkofag, czyż nie? Na końcu korytarza! Zjawy boją się stać w pobliżu! To genialne, Panie Hypnosie, jestem pod wrażeniem! Hypnos: Och, *hahaha*, to, cóż, naprawdę, to nic takiego, Duzo! Ale powiem ci coś! Dobrze wiedzieć, że jesteś pod wrażeniem mojej osoby! Dusa: Ja, *haha*, nie wiem, czy aż tak bym to nazwała, um, w każdym razie! Odznaczę to jako zrobione! --- Duo - Dusa and Nyx (1) --- Nyx: ...A potem, Duzo, ponownie wyczyścisz krokwie i porządnie przytniesz krzewy w ogrodach. Następnie przyjdzie czas na zajęcie się kuchniami i pozamiatanie salonu po raz drugi... Dusa: T-tak, już się robi! --- Duo - Dusa and Nyx (2) --- Nyx: ...Ostatnia kwestia, Duzo - nie masz prawa zwracać się do Księcia, chyba że to on odezwie się do ciebie pierwszy. Jesteś dla niego niewidzialna. A zatem, rozumiemy się? Dusa: Tak, Panno Nyks, rozumiemy się, znaczy... rozumiem. Ja... pójdę już w takim razie. --- Duo - Dusa and Nyx (3) --- Dusa: Panno Nyks, ty...? Czy chcę z powrotem moją posadę, ja... *ależ*, ja, jak najbardziej! Ta praca jest, jest dla mnie wszystkim, znaczy, pracować z *tobą*? Jesteś Nocą we własnej osobie! To miejsce, i wy wszyscy, wszystko, to jest takie wspaniałe, a ja - ja tylko... chcę pomóc! Proszę o jeszcze jedną szansę! Nyx: Twoja druga szansa opiera się na pewnych warunkach, Duzo. Jeżeli uznasz, że konieczne jest przedłużenie danego ci na twoje obowiązki czasu, oczekuję, że poprosisz o pozwolenie. Los tego Domu nie spoczywa wyłącznie na tobie. Twoje opanowanie wobec wykonywanej pracy jest tak samo ważne, jak efekt końcowy. A teraz... proszę, żebyś wróciła na swoje stanowisko. Dusa: Co, ja, Panno Nyks, masz na myśli... w sensie, zacząć teraz? *Teraz *teraz? To znaczy, ja, ja nie mam nic ważnego do zrobienia, więc, tak, *tak*!! Akceptuję! Jestem tak podekscytowana, że wróciłam! Gdzie w ogóle mam zacząć - mogę sprawdzić salon, pozamiatać pajęczyny, wyjść z Cerberem, sprawdzić spiżarnię, ach, okej, lecę!! --- Duo - Dusa and Nyx (4) --- Nyx: ...dlatego też, w podzięce za twoją pracowitość i służbę oraz za dokonanie tak pokaźnych postępów... na mocy nadanej mi jako uosobienie Nocy, mianuję cię Głównym Dozorcą Domu Hadesa oraz nadaję ci związane z tym przywileje. Wypełniaj swoje obowiązki z honorem, Duzo. Dusa: Panno Nyks, jestem naprawdę zaszczycona, a także bardzo wdzięczna za tę szansę. I za zaufanie jakim mnie darzysz w kwestii poszerzonych obowiązków. Przyrzekam - nie zawiodę cię. Ani ciebie, ani nikogo tutaj! Bardzo ci dziękuję!! Nyx: Proszę bardzo. Porządek panujący w tym Domu odzwierciedla całe królestwo. Pojęłaś to i zrozumiałaś, że zdyscyplinowane podejście do pracy jest znacznie lepsze od skrajnego wysiłku. Jednak rozumiesz też, że wysiłek jest ważny. --- Duo - Dusa and Megaera (1) --- Megaera: ...A wtedy, wszystkich siedmiu nędzników próbowało wepchnąć się na początek kolejki - jesteś w stanie uwierzyć w taką bezczelność? Jak gdyby myśleli, że dostaną się w ten sposób na audiencję. Dusa: *Ha, hahaha*, co za banda głupków! Co oni sobie w ogóle myśleli - wpychać się w kolejkę, znaczy się, przed *tobą*? Megaera: Powiedzmy, że jeśli wciąż mają jakieś zażalenia do Lorda Hadesa, to będą jeszcze długo, długo czekać, zanim dostaną szansę na to, żeby o nich wspomnieć. --- Duo - Dusa and Megaera (2) --- Megaera: ...Przysięgam, masz rację, to idiota...! Tak czy inaczej, lepiej wrócę do pracy. Następna kolejka na mój koszt, Duzo, trzymaj się. Dusa: Ty też się trzymaj, Panno Meg, dzięki za drinka! No to pa...! --- Duo - Dusa and Megaera (3) --- Megaera: ...Podążać za głosem serca? Dziwna porada, szczególnie z twojej strony. Bez urazy. Dusa: Chodzi mi o to, że jeśli nie wierzysz w to, co robisz, to po co nadal to robić - wyłącznie z obowiązku? Musisz zadbać o siebie. Megaera: Nie sądzę, aby trzeba było się spieszyć. To nie tak, że zmarniejemy i zginiemy w ciągu czterdziestu lat, niczym śmiertelnicy. Ale rozumiem, o czym mówisz. Pomyślę nad tym, Duzo. Dzięki. --- Duo - Dusa and Megaera (4) --- Megaera: ...Od początku się nie dogadywałyśmy. Może po prostu tak się dzieje, kiedy jest się zrodzonym z krwi Tytanów. To dobrze, że od tamtego czasu nasze ścieżki rzadko się przecinały. Dusa: Ale to twoje siostry, znaczy się... to rodzina! Musicie mieć coś, co was łączy, coś, na co... no nie wiem... macie takie same poglądy? Megaera: Jesteś dla mnie bardziej jak siostra niż one, Duzo. Nie zawsze zgadzam się z Lordem Hadesem, ale jestem wdzięczna, że nie wolno im przebywać w tym Domu. --- Duo - Dusa and Megaera High Affinity (1) --- Megaera: ...Jesteś pewna, że ci to wszystko nie przeszkadza? Ja tylko... nie chciałabym, żebyś znalazła się między młotem a kowadłem. Jeżeli choćbyś tylko wspomniała o tym, by to zakończyć... Dusa: Nie, *nie-nie-nie-nie*, nie, Meg, nie! Nie, Meg! No daj spokój, żartujesz? Znaczy, bardzo się z tego cieszę, naprawdę! Zasługujesz na to! Dopóki tylko sama jesteś zadowolona, w porządku? Megaera: Cóż, dziękuję, Duzo. Zawsze byłaś dla mnie taka miła. Nie do końca wiem, co na to powiedzieć. Dusa: Hej no, to moja kwestia! Słuchaj, muszę lecieć, ale chciałam tylko powiedzieć, że to świetna wiadomość, okej? Dzięki, że mi powiedziałaś! --- Duo - Dusa and Hades (1) --- Hades: ...Żeby to wszyscy moi poddani wykazywali się taką punktualnością. Zatem, twój raport, jeśli pozwolisz, Duzo? Dusa: Wielmożny panie! Biuro obecnie sprawnie funkcjonuje, wielmożny panie! Wizyty w salonie poszły w górę o dwadzieścia osiem procent, z satysfakcją klientów na osiemdziesiątym percentylu. Tym razem nie ma do zgłoszenia żadnych problemów. Hades: Dopilnuj, abyśmy osiągnęli *trzydzieści *procent zanim minie eon, Główny Dozorco. Oprócz tego... satysfakcjonujący report. A teraz, kontynuuj. --- Duo - Dusa and Persephone (1) --- Dusa: *Um*, jest mi niezmiernie miło cię poznać. Mów mi Duza, proszę! Ja, ja jestem dozorcą twego Domu? I jestem do twoich usług! Cokolwiek potrzebujesz, po prostu daj znać, okej? Persephone: Duza! Cudownie cię poznać! Ten Dom jest nieskazitelny! Dzień a noc w porównaniu do tego, jak było kiedyś. Teraz wiem dokładnie, kogo należy pochwalić. Dusa: Bardzo dziękuję! Nie zawiodę cię!! --- Dusa Chat 01 --- Dusa: Z-z-z, o nie, zapomniałam czegoś, m-muszę lecieć! --- Dusa Chat 02 --- Dusa: Och, um, Wasza Wysokość, ja tylko... robiłam znowu obchód!! --- Dusa Chat 03 --- Dusa: Um, wszystko jest w najlepszym porządku, jak zawsze, Wasza Wysokość!! --- Dusa Chat 04 --- Dusa: P-powiedziałbyś mi, gdyby coś było nie tak, prawda, Książę? --- Dusa Chat 05 --- Dusa: ...pozamiatałam korytarze, pozamiatałam bibliotekę, pozamiatałam balkony, pozamiatałam klamki, pozamiatałam krzesła... --- Dusa Chat 06 --- Dusa: ...zastanówmy się: wyczyściłam okrycia, wyczyściłam krokwie, wyczyściłam czaszki, wyczyściłam bar... --- Dusa Chat 07 --- Dusa: Och, um, cześć! Witaj, Wasza Wysokość, miło cię widzieć! Dzięki! --- Dusa Chat 08 --- Dusa: Ciężko pracuję, Wasza Wysokość! Zawsze pracuję! Dusa: Dopilnuję, aby wszystko było załatwione! --- Dusa Chat 09 --- Dusa: Och, *hahaha*, dziękuję za wspólną rozmowę, Książę, muszę lecieć! --- Dusa Chat 10 --- Dusa: Cześć Książę, już nakarmiłam Cerbera - wszystkie trzy głowy! --- Dusa Chat 11 --- Dusa: *Aa hah*, och, wystraszyłeś, mnie, Wasza Wysokość...! --- Dusa Chat 12 --- Dusa: Po prostu ciężko ciężko ciężko pracuję, jak zawsze, Książę! --- Dusa Chat 13 --- Dusa: P-p-p-przykro mi, że znowu tam zginąłeś, Wasza Wysokość...! --- Dusa Chat 14 --- Dusa: Och, *um*, cześć! Czy... wszystko w porządku, Książę? --- Dusa Chat 15 --- Dusa: Nic się tutaj nie brudzi, gdy ja jestem na służbie, Wasza Wysokość...! --- Dusa Chat 16 --- Dusa: Nie martw się, Książę! Będę mieć oko na wszystko! --- Dusa Chat 17 --- Dusa: Możesz na mnie liczyć, Wasza Wysokość! --- Dusa Chat 18 --- Dusa: Czy mogę coś dla ciebie zrobić - teraz albo może później...? --- Dusa Chat 19 --- Dusa: ...zobaczmy... umyłam naczynia, nakarmiłam głowy, umyłam szafki, wyczyściłam basen... --- Dusa Chat 20 --- Dusa: O, Książę, umm... Powinnam teraz pracować, więc nie mogę rozmawiać, okej? --- Dusa Chat 21 --- Dusa: Przepraszam, wybacz, ale muszę wypełnić ten raport! Jest już *bardzo *późno! --- Dusa Chat 22 --- Dusa: J-j-ja mam tu wszystko pod ścisłą kontrolą, Wasza Wysokość!! --- Dusa Chat 23 --- Dusa: O co chodzi, coś nie tak, Książę? Rzucę na to okiem, najlepiej teraz i to z góry!! --- Dusa Chat 24 --- Dusa: Czyżbym znowu wpadła przez coś w tarapaty, czy nie...? --- Dusa Chat 25 --- Dusa: Zawsze na 110%, *hah, hahah*! --- Dusa Chat 26 --- Dusa: Umm, w-w-w-wybacz mi, l-lepiej wrócę do sprzątania...! --- Dusa Chat Extra 01 --- Dusa: Och, łał! Przepraszam, Książę, już jestem do tyłu z moimi codziennymi obowiązkami! --- Dusa Chat Extra 02 --- Dusa: *Ach! Haha*, znowu mnie wystraszyłeś, Książę, podkradając się tak do mnie! --- Dusa Chat Extra 03 --- Dusa: Dopadniesz ich następnym razem, Książę, jestem tego pewna! Tak myślę? --- Dusa Chat Extra 04 --- Dusa: Tylko upewniam się, że salon jest wypucowany! --- Dusa Chat Extra 05 --- Dusa: To będzie najlepszy salon w całym Podziemiu! --- Dusa Chat Extra 06 --- Dusa: Daj mi znać, jeśli zobaczysz tu jakiś kurz, dobrze, Książę? --- Dusa Chat Extra 07 --- Dusa: Zapewniam cię, że nie jestem nawet trochę zmęczona, Książę! --- Dusa Chat Extra 08 --- Dusa: Możesz na mnie liczyć w każdej domowej potrzebie! --- Dusa Chat Extra 09 --- Dusa: Upewnię się, że Cerber ma wszystko, czego potrzebuje, kiedy ciebie tu nie będzie! --- Dusa Chat Extra 10 --- Dusa: Tylko mi nie mów, że mam kłopoty, Książę?! --- Dusa Chat Extra 11 --- Dusa: Pomyślałam, że wspomnę. Ja, ja naprawdę kocham tę pracę!! --- Dusa Chat Extra 12 --- Dusa: ...uzupełniłam magazyn, sprawdziłam zamki, wyczyściłam płytki, podlałam drzewka... --- Dusa Chat Extra 13 --- Dusa: ...sprawdziłam umowy, wyczyściłam rejestry, nakryłam stoły, umyłam okna... --- Dusa Chat Extra 14 --- Dusa: ...posortowałam dokumenty, zgromadziłam opinie, zaktualizowałam plan, wysłałam raport... --- Dusa Max Chat 01 --- Dusa: Proszę, uważaj na siebie, okej, Książę? --- Dusa Max Chat 02 --- Dusa: Czasem tak się o ciebie martwię, Zagreusie...! --- Dusa Max Chat 03 --- Dusa: Nie martw się, Książę, mam tutaj wszystko pod ścisłą kontrolą...! --- Dusa Max Chat 04 --- Dusa: Mam nadzieję, że miło ci mija czas, bez względu na porę, Książę! --- Dusa Max Chat 05 --- Dusa: Zdecydowanie będę mieć na wszystko oko, gdy ciebie tu nie będzie! --- Dusa Max Chat 06 --- Dusa: Po prostu jestem właśnie w trakcie szczegółowej inspekcji, Książę! --- Dusa Max Chat 07 --- Dusa: Słyszałam, że dobrze ci się ostatnio układa z Panną Meg! --- Dusa Max Chat 08 --- Dusa: Wiekuiści przyjaciele na zawsze, prawda, Książę Zagreusie? --- Dusa Max Chat 09 --- Dusa: Jak dobrze cię tu widzieć z powrotem, Wasza Wysokość! --- Dusa Max Chat 10 --- Dusa: Dopilnowałam, żeby Dom był dla ciebie ładnie posprzątany, Książę! --- Dusa Max Chat 11 --- Dusa: Wasza Wysokość, cześć! Wszystko tutaj w porządku, nic do zgłoszenia!! --- Dusa Max Chat 12 --- Dusa: Wygląda na to, że oboje byliśmy zajęci, czyż nie, Wasza Wysokość? --- Dusa Max Chat 13 --- Dusa: Uff, ależ ostatnio byłam zajęta, Książę! Podobnie jak ty! --- Dusa Max Chat 14 --- Dusa: Wybacz, nie mam teraz za bardzo czasu na pogawędki, Książę! --- Dusa Max Chat 15 --- Dusa: Musimy spotkać się czasami w salonie i nadrobić zaległości, czyż nie, Książę? --- Dusa Max Chat 16 --- Dusa: Och, *haha*, wystraszyłeś mnie, Książę! --- Dusa Max Chat 17 --- Dusa: Zaczekaj, Książę! Chyba zauważyłam trochę kurzu, który przeoczyłam! --- Dusa Max Chat 18 --- Dusa: Wybacz, muszę lecieć wypełnić ten raport, Książę! --- Dusa Max Chat 19 --- Dusa: Dobrze cię widzieć, a teraz muszę lecieć wyczyścić krokwie po raz kolejny! --- Dusa Max Chat 20 --- Dusa: Jestem teraz na służbie, ale naprawdę dobrze cię widzieć, Książę! --- Dusa Max Chat 21 --- Dusa: Wiem, że twoja praca potrafi być czasami frustrująca, dlatego pamiętaj proszę, aby robić sobie przerwy, dobrze? --- Dusa Max Chat 22 --- Dusa: Mam nadzieję, że zawsze czerpiesz przyjemność z pracy tak jak ja, Ksiażę! --- Dusa Max Chat 23 --- Dusa: Z raportów, które widziałam, wynika, że wykonujesz tam w terenie wspaniałą pracę! --- Duo - Chat and Megaera (1) --- Megaera: Nie teraz, Zag. Mamy prywatne spotkanie. Dusa: Nie pracuj zbyt ciężko, okej, Wasza Wysokość? --- Duo - Chat and Megaera (2) --- Dusa: Proszę, pamiętaj, żeby robić przerwy, okej? Megaera: Będziemy musieli pogadać innym razem, Zag. --- Duo - Chat and Megaera (3) --- Dusa: Odpocznij od czasu do czasu, dla mnie, okej? --- Duo - Chat and Megaera (4) --- Dusa: Mam nadzieję, że uda ci się następnym razem zobaczyć tam Pannę Meg! --- Duo - Chat and Megaera (5) --- Dusa: Mam nadzieję, że niedługo uda ci się znowu zobaczyć Tanatosa! --- Duo - Chat and Cerberus (1) --- Dusa: No i proszę, Cerberku! I, um, nie zjedz mnie, proszę? --- Duo - Chat and Cerberus (2) --- Dusa: Um, proszę, piesku! Potrójne zamówienie, dokładnie tak jak lubisz! --- Duo - Chat and Cerberus (3) --- Dusa: ...Tylko, proszę, uważaj tym razem gdzie chodzisz po tym, jak to wszystko zjesz, okej, Cerberku? --- Duo - Chat and Cerberus (4) --- Dusa: Och, daj spokój, Cerberku, pospiesz się i jedz! To nie może być takie złe! Znaczy... chyba nie? --- Dusa Gift 01 --- Zagreus: *Umm*, Panno Duzo? Chciałem ci to dać. To nic takiego, tylko... za całą twoją ciężką pracę. Dusa: K-K-Książę... jestem za to naprawdę wdzięczna, naprawdę, i pomyślałam, że może... tak jakby też ci coś dam...? --- Dusa Gift 02 --- Dusa: *Cc-coooo*, a-ale to musi być jakaś pomyłka, ja... Książę, dajesz to *mnie*...? Zagreus: Chcę, żebyś wiedziała, Duzo, że wszyscy cię doceniamy. Nie pracuj zbyt ciężko się z mojego powodu, okej? --- Dusa Gift 03 --- Dusa: Ooch, och, och, o rety, Wasza Wysokość, czy ty… czy ty aby na pewno chcesz mi dać *to*? Zagreus: Tak, Duzo. Mam nadzieję, że będzie ci smakować. --- Dusa Gift 04 --- Dusa: A-a-ale, Książę, ja nie wiem co powiedzieć, ja... czy ty aby sobie ze mnie nie żartujesz...? Zagreus: Och, Duzo, jestem śmiertelnie poważny. To dla ciebie. --- Dusa Gift 05 Alt --- Zagreus: Duza, pracujesz ciężej niż ktokolwiek w tym Domu, utrzymując wszystko w czystości i porządku. Nie sądzę, że wypada pozostawić to bez podziękowań, więc: dziękuję! I chciałbym, abyś to przyjęła. Dusa: Och, Książę, łał, dziękuję ci! Bardzo ci dziękuję! Jesteś taki hojny, ja... chyba nie wiem co powiedzieć! Nie, nic mi nie przychodzi do głowy! Zagreus: Och, nie musisz nic mówić! Nie chciałem cię skrępować, ani nic takiego. Po prostu cieszę się, że mieliśmy okazję się poznać. Dusa: Ja... ja również się cieszę, że mieliśmy okazję się lepiej poznać. Dzięki za Nektar! Widać, że jest bardzo, bardzo dobry! *Umm*, okej, pa! --- Dusa Gift 06 --- Zagreus: Hej, Duzo? Mam dla ciebie trochę tego naprawdę dobrego Nektaru! Proszę, pracuj nadal tak wspaniale i co ważniejsze, nadal bądź tak wspaniała. Dusa: N-n-n-naprawdę bardzo mi schlebiasz, Książę, ale ostatnio byłam tak bardzo zajęta, że nie miałam nawet okazji spróbować poprzedniej butelki, którą mi dałeś, więc... może chcesz ją z powrotem, dla kogoś innego? Zagreus: Daj spokój, jest twoja! Poza tym, przecież kiedyś musisz mieć chwilę, aby się nią nacieszyć, czyż nie? Dusa: *Och*! Znaczy, chyba mam? Tak mi się wydaje, tylko że nikt mi nic na ten temat nie mówił, a poza tym, jest nadal tyle do zrobienia w tym Domu, więc nie mogę tego tak po prostu zostawić!! --- Dusa Gift 07 --- Zagreus: Hej, Duzo? Gratuluję ukończenia prac w salonie. Tylko spójrz na to miejsce! Wygląda lepiej niż kiedykolwiek. Wszystko dzięki twoim wysiłkom i poświęceniu. Proszę, to dla ciebie. Coś na specjalną okazję. Dusa: *Łoł*... ja... to... to jest *Ambrozja*, Książę! Ale... to jest dla *bogów*...! To nie jest dla... kogoś takiego jak ja? Ale... czekaj czekaj czekaj... nie... proszę - zrobię to, ja to zrobię - proszę, weź *to*!! To jest specjalnie dla ciebie, więc weź to, proszę! Żegnaj!! --- Dusa Gift 08 --- Zagreus: Ambrozja nie jest przeznaczona tylko dla bogów, Duzo. Jest dla kogokolwiek, na kim nam zależy. Więc, proszę, naciesz się nią albo... dodaj to zapasów salonu. Jak wolisz. Dusa: *Och*... ja... ale... ty... naprawdę tak myślisz, co...? Ale... ty jesteś przecież Księciem, a ja tylko... słuchaj, oboje wiemy, że jestem jedynie latającą głową potwora. I dozorcą. Zwyczajnie tego nie rozumiem. Czemu jesteś dla mnie aż tak miły? Myślałam, że nigdy się nawet do mnie nie odezwiesz... Zagreus: Jesteś kimś o wiele więcej niż to, co powiedziałaś. Chciałbym, abyś mogła to dostrzec. Gdyby tylko każdy w tym Domu podzielał twój entuzjazm. Dusa: *Ach*. Gdyby tylko każdy w tym Domu podzielał twój, Książę Zagreusie. Byłeś dla mnie taki miły i cieszę się, że mieliśmy okazję poznać się lepiej. To naprawdę miłe, czasami... zdawać sobie sprawę, że komuś na mnie tutaj zależy? Zagreus: Powinnaś czuć się tak o wiele częściej niż tylko czasami, jeżeli o mnie chodzi. Po prostu... nigdy wcześniej nie spotkałem kogoś takiego jak ty. Mój ojciec zawsze mówił mi, abym nie uśmiechał się zbyt dużo, ale... jesteś taka jak ja. Dusa: Bo co, bo się uśmiecham, *haha*? Uśmiecham się, bo pomaga mi to poradzić sobie z trudami dnia! Choć, och *o to *ci chodziło... ja... och, rozumiem. Ja... słuchaj - to dość sporo, ja... będzie lepiej jak już odlecę...! Ale za to nacieszę się Ambrozją, okej?! --- Dusa Gift 09 --- Zagreus: Przyniosłem ci więcej Ambrozji, Duzo, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko. Pomyślałem, że może mogłabyś ją postawić w salonie? Na specjalne wydarzenia, dla gości, tego typu rzeczy? Dusa: ... Wybacz, że tak po prostu odleciałam ostatnim razem, jak mi dałeś coś takiego, Książę... znaczy... Zagreusie. Dziwnie się czuję nazywając cię w ten sposób, ja... gdy tu zaczynałam powiedziano mi, żebym z tobą nawet nie rozmawiała, a teraz, *uch*... oto jesteśmy...! Zagreus: Cóż, no wiesz, gdybym słuchał wszystkiego, co mi się mówi, moje życie było by zupełnie inne, znacznie gorsze - tak myślę! Więc... kogo obchodzi co mówią inni? Lubię przebywać w twoim towarzystwie. Dusa: A ja w twoim! Nie aż tak dawno temu byłam po prostu samotną głową gorgony, całkiem sama w wielkich Podziemiach, szukając stałej pracy. A gdy usłyszałam o wolnej posadzie tutaj, w Domu twojego ojca? Cóż, dostałam ją! To było zbyt piękne, by było prawdziwe. A wtedy... pojawiłeś się ty... Zagreus: Pamiętam, jak się pierwszy raz spotkaliśmy. Niosłaś trzy miski dla Cerbera i wpadłaś prosto na mnie. Wszystko poleciało w górę, ale posprzątałaś połowę zanim reszta spadła na ziemię. A później odleciałaś, zanim zdążyłem zapytać cię o imię. Myślałem, że cię już nigdy nie zobaczę. Dusa: Było mi tak *bardzo *wstyd! A nawet gorzej... myślałam że jestem tu skończona. Ale dostałam kolejną szansę. To dzięki tobie, czyż nie? Troszczyłeś się o mnie, przez cały ten czas. To takie miłe z twojej strony, ja... nie wiem jak mam ci dziękować, ja... ja... lepiej odłożę tę Ambrozję w bezpieczne miejsce, okej? --- Dusa Gift 10 --- Zagreus: Duzo, tak sobie myślałem, że ta partia Ambrozji powinna wystarczyć dla salonu na jakiś czas! Powinna ożywić wszystkim nastroje. I proszę, weź też butelkę dla siebie, dobrze? Jako wyraz moich uczuć. Dusa: *Och*! P-powiedziałeś "moich *uczuć*", czyż nie? Ja... łał! Ja... także bardzo cię lubię, Zagreusie. Od samego początku! Tak bardzo różniłeś się od swojego ojca i Pani Nyks, od razu zauważyłam, ale... chwileczkę, co ja gadam, ależ jestem niemądra - ty po prostu jesteś uprzejmy wobec mnie, mam rację...? Zagreus: Mogę być bardziej niż uprzejmy, jeśli chcesz. Jesteś naprawdę wspaniała i... rozświetlasz ten Dom. Ale nigdy nie zaryzykowałbym naszej przyjaźni, więc jeśli tu stawiasz granicę, proszę, daj mi znać. Dusa: *Um*... czekaj, czekaj. Czekaj, czekaj. Czy ty właśnie powiedziałeś, że jestem... *wspaniała*? Zagreus: W rzeczy samej. I cieszę się, że mogłem to z siebie wyrzucić, jeśli chcesz wiedzieć. Ale... co z tobą? Co ty czujesz? Dusa: Ja - *łał *- ja, ja nigdy bym nie przypuszczała, że ty... darzysz kogoś takiego jak ja tego rodzaju uczuciem. Miło to słyszeć! Sprawia, że czuję się spełniona. Ale, *umm*, Zagreusie, nie wiem czy mogę być tym, kogo potrzebujesz, znaczy... Chwileczkę. Nie byłeś... nie byłeś dla mnie miły przez cały ten czas tylko dlatego, że...? Zagreus: *Co*? Nie, nie, Duzo, oczywiście, ze nie, ja... *uch*, czemu tak ciężko jest wyznać komuś, co się czuje? Nie chcę zniszczyć tego, co mamy. Gdybyś tylko mogła zobaczyć co mi w duszy gra. Dusa: Och, *hahaha*, chciałam się tylko upewnić, nie miej mi tego za złe, okej? Nie wydajesz się być zdolny do ukrywania tego, co ci w duszy gra. I to jest bardzo dobra cecha. Tak się cieszę! Tylko że... dużo na raz tego wszystkiego, a ja jestem teraz na służbie, ale... widzimy się niedługo...? --- Dusa Gift 05 --- Dusa: Och nie, nie, nie, Wasza Wysokość, naprawdę chcesz mi to podarować? Zagreus: Tak, Duzo - i mam nadzieję, że będzie ci smakować. Do zobaczenia, OK?